Nasze zimowe szaleństwa w Szczawnicy

DSCF9251

Kolejny raz tydzień ferii zimowych spędziliśmy w malowniczej Szczawnicy. Pogoda była prawdziwie zimowa śnieg, mróz, lód oraz słońce. Mieliśmy okazję nacieszyć się zabawą na śniegu. Z Tymowej wyjechaliśmy w poniedziałek późnym rankiem. Na miejsce dotarliśmy około godz. 11.45. Z ciężkimi bagażami wpakowaliśmy się do ośrodka. Już w drzwiach czuć było zapach obiadu. Po obiedzie wyruszyliśmy deptakiem na Słowację, dokładnie do miejscowości Leśnica. Droga nie była trudna, ale nasza kondycja pozostawia wiele do życzenia, toteż szliśmy dosyć długo. Zmęczeni, ale uśmiechnięci wróciliśmy do ośrodka na kolację. Przez kolejne trzy dni grupa 14 osób szusowała na stoku Palenica. Pozostali spacerowali szlakiem, najpierw na górę Bryjarkę,  kolejnego dnia w kierunku Prehyby. Byliśmy w Wąwozie Homole i  Jaworkach. Każda napotkana przez nas  góra służyła do zjazdu. Były takie góry, że gdy zjechaliśmy na sankach raz, to kolejny już od połowy tej góry. Wieczorami odbywała się nauka gry na gitarze prowadzona przez  pana Andrzeja Rabiniaka oraz zabawa biesiadna. We czwartek jedliśmy pizzę a w piątek po obiedzie objadaliśmy się goframi. Po południu poszliśmy zaopatrzyć się w pamiątki dla rodzinki.

Każdy dzień był zaplanowany. Rozpoczynaliśmy i kończyliśmy go modlitwą. Oprócz zajęć rekreacyjnych mieliśmy też pewne obowiązki tj. sprzątanie, mycie naczyń.

Dzięki takim wyjazdom uczymy się  samodzielności, odpowiedzialności i współpracy. „Weterani” wyjazdów uczą młodszych jak można wspaniale się bawić i bardzo nie tęsknić za rodziną.

W fotogalerii ciąg dalszy...